Handlarze samochodów w Polsce nie mają dobrej opinii. Takie jest ogólne podejście społeczeństwa i trudno się temu dziwić. Chyba każdy spotkał się taką z opinią od osób znajomych, bądź sam padł ofiarą nieuczciwego handlarza. Inną rzeczą jest, że nie można generalizować i wrzucać wszystkich handlujących autami do jednego worka. Jak w każdym biznesie i tu są sprzedawcy, którzy pracują także na swoją renomę.
Jak zatem rozpoznać handlarza dobrego i tego, od którego lepiej trzymać się z daleka? Tak naprawdę wszystko sprowadza się do samochodów, które sprzedają i historii z nimi związanych.
Przede wszystkim pytajmy o stan auta. Nie warto pytać, czy jest bezwypadkowy. Niemal zawsze tak jest. Warto jednak zapytać o oryginalność lakieru. Tu najczęściej pojawia się brak wiedzy i miernika lakieru. Dziwny to handlarz, który nie ma podstawowych narzędzi i wiedzy w swojej branży. Dowodzi to jedynie, że nie jest wobec nas do końca uczciwy. Lepiej odpuścić sobie wyjazd w drugi kraniec Polski do takiego komisu, przy tak postawionej przez sprzedawcę sprawie można spodziewać się dalszych niespodzianek. Inną sprawą jest, że obecne naprawy polegające na wymianie np. ćwiartki, w sposób znaczący ograniczają możliwość wykrycia oszustwa za pomocą czujnika lakieru. Warto o tym pamiętać przy późniejszych oględzinach, nie polegajmy zatem jedynie na mierniku. Spójrzmy tu także na szczeliny pomiędzy elementami karoserii, a także na uszczelki i nakładki na karoserię, które mogą maskować nieudaną naprawę.
Kolejną rzeczą o którą warto zapytać data sprowadzenia pojazdu do kraju. Jeśli auto dopiero pojawiło się na placu, a sprowadzone było kilka miesięcy wcześniej – warto mu się dokładnie przyjrzeć. Ten okres samochód mógł spędzić w zakładzie blacharskim gdzie przywracano go do życia. Jeśli zaś pojazd długo stoi na placu oznacza to, że z jakiegoś powodu nie został jeszcze sprzedany. Handlarzowi zależy na szybkim obrocie samochodami, na tym zarabia. Nie leży zatem w jego interesie trzymać auta na placu. Warto zatem zwrócić uwagę i na taki szczegół.
Zwróćmy też uwagę na wnętrze pojazdu. Nienaturalnie czyste, z nowymi dywanikami i wyściółką dowodzi, że ktoś się nad nim naprawdę mocno napracował. Najczęściej po to by odwrócić uwagę od innych mankamentów. A tych może być sporo. Sprawdźmy szczegółowo elektrykę pojazdu. To może zająć chwilę, ale oszczędzi nam kosztownej naprawy. Tak samo klimatyzacja. Stwierdzenie „do nabicia” oznacza zawsze – uszkodzona. Koszt nabicia nie jest wielki, handlarz na pewno by ją nabił sam by podnieść wartość auta.
Warto też spojrzeć pod maskę. Ogniska rdzy świadczą o złym stanie blacharskim auta. Jednak nienaturalna czystość w tym miejscu jest znacznie bardziej podejrzana. Zwróćmy też uwagę na wycieki płynów eksploatacyjnych, zwłaszcza w trudno dostępnych miejscach. Zapytajmy również jaki był powód umycia i jak tę operację przeprowadzono. Nieumiejętne czyszczenie silnika na 100% przełoży się na kłopoty z jego elektroniką. Zwróćmy uwagę na wszelkie gumowe elementy pod maską, np. przewody paliwowe i chłodzenia – mogą nam sporo powiedzieć o faktycznym przebiegu auta.
W przypadku samochodów sprowadzanych z zagranicy warto dopytać, czy wniesione są za niego opłaty wynikające z importu. W przypadku pojazdów z dużymi pojemnościami silników opłata taka może być niemiłą niespodzianką. Warto także zweryfikować zapewnienia o ilości właścicieli i dokumentacji serwisowej pojazdu. Często zdarza się, że wpisy nie pokrywają się ze stanem pojazdu, albo na długi czas się urywają. Nie bójmy się dopytywać o szczegóły.
Jeśli mamy taką możliwość – zainwestujmy w sprawdzenie samochodu w autoryzowanym serwisie. Dysponując właściwym oprogramowaniem udzielą rzetelnych informacji na temat pojazdu. Kupując samochód za kilkanaście tysięcy warto w jego cenę wliczyć koszt jego sprawdzenia.
I co najważniejsze. Samochód kupujemy od FIRMY handlarza. Nie od jego znajomego, sąsiada czy niego samego prywatnie. Żądajmy by umowa zawierała dane autokomisu lub firmy, którą prowadzi sprzedawca. Inny rodzaj umowy zwolni nieuczciwego handlarza od odpowiedzialności za wady ukryte pojazdu wykryte już po jego zakupie.
Dziś kupno używanego samochodu to niełatwa rzecz. Dobrze jeśli kupujemy pojazd od znajomego lub rodziny. Jeśli jednak kupujemy samochód od handlarza zwróćmy uwagę na kilka szczegółów. Zaoszczędzi nam to później wielu kosztów związanych z użytkowaniem naszego auta.