Jednym z głównych elementów diety większości ludzi jest nabiał. Mleko i jego produkty zawierają w
sobie substancje odpowiedzialne za słodki smak – są to cukry mleczne. Najważniejszym udziałowo
jest laktoza. Nie wszyscy jednak dobrze reagują na te substancję. Dlaczego tak się dzieje?
Laktoza jest dwucukrem, który w układzie pokarmowym jest rozkładany do D-galaktozy i D-glukozy,
które następnie są wchłaniane w jelitach i wykorzystywane jako źródło energii. Proces trawienia tego
związku jest indukowany przez enzym laktaza. U noworodków i dzieci jest go najwięcej, z wiekiem
jego stężenie maleje. Jako anomalie obserwuje się całkowity zanik laktazy, co skutkuje alergią
pokarmową na produkty zawierające laktozę, czyli mleko, serki, jogurty, sery. Jest to nazywane
nietolerancją bądź alergią pokarmową. Niestety, dieta przeciętnego Polaka zawiera wiele nabiału, co
wiąże się z jego szerokim zastosowaniem w potrawach. Dlatego osoby nietolerujące tego disacharydu
borykają się z wieloma problemami, a zwykłe planowanie posiłków znacznie się komplikuje.
Objawami alergii na laktozę mogą być nudności oraz wzdęcia. Innymi częstymi syndromami są kolki
oraz biegunki, które maja zwyczaj występować od 30 minut do 2 godzin po spożyciu posiłku z
produktami mlecznymi. Nietolerancja laktozy może mieć charakter wrodzony lub zostać nabyta jako
powikłanie po innych dolegliwościach. Towarzyszy spłaszczeniu i zanikowi kosmków jelitowych,
chorobie Leśniowskiego-Crohna, lambliozie (parazytoza powodowana przez Giardię Lamblię) i innym
schorzeniom. Jeśli podejrzewasz u siebie tę alergię pokarmową, udaj się do lekarza pierwszego
kontaktu i zgłoś problem. On skieruje Cię na odpowiednie badanie. Najczęściej stosuje się badanie
stężenia glukozy we krwi przed i po podaniu laktozy. Innym testem jest wodorowy test oddechowy.
Wykonuje się również biopsję jelita cienkiego oraz testy genetyczne. Osoby z wykrytą nietolerancją
powinny zwracać szczególną wagę na składy produktów.
Alergie pokarmowe zawsze przysparzają niedogodności. Na szczęście na rynku dostępnych jest coraz
więcej zamienników, które nie zawierają laktozy.